Chwile grozy przeżył 51-letni mężczyzna, który wsiadał do zaparkowanego samochodu na ulicy Wolności 258. Na jego oczach z kamienicy w centrum Zabrza odpadł gzyms, który wylądował na przedniej szybie i masce renault thalia. Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę po południu.
Właściciel samochodu wezwał na miejsce policję. Przyjechali strażnicy miejscy i strażacy, którzy zamknęli kilkumetrowy odcinek chodnika na ul. Wolności. Na miejscu resztki naruszonej przez ząb czasu elewacji kamienicy usuwano przy pomocy ciężarówki ze zwyżką. – Niewiele brakowało i ten gzyms mógł wylądować na mojej głowie. To niedopuszczalne, żeby w ścisłym centrum Zabrza kamienice się po prostu sypały – mówił rozżalony właściciel zdewastowanego samochodu.
Gzyms, który spadł na auto uszkodził przednią szybę i maskę renault thalia. Samochód zabrała laweta.