To było wyjątkowo zacięte, pełne negatywnych emocji i dramaturgii spotkanie. Orlen Wisła Płock wyrównała w Zabrzu z NMC dosłownie kilka sekund przed końcem meczu. Po wyniku 23:23 nafciarze byli lepsi od zabrzan w rzutach karnych – 1:3.
Gospodarzom tak naprawdę nie wiele zabrakło do zwycięstwa. Duży wpływ na korzystny rezultat Wisły Płock mieli obydwaj jej bramkarze zarówno w regulaminowym czasie spotkania jak i w karnych.
Pełne dramaturgii były jednak ostatnie minuty. Sędzia wykluczył z gry Damiana Pawelca. Chwilę później dwuminutową karę dostał też trener zabrzan – Rastislav Tritik, który sprzeciwiał się ukaraniu swojego zawodnika.
W ostatniej minucie kibice oglądali mecz na stojąco. Kilka sekund przed końcem nafciarze ku rozpaczy fanów z Zabrza wyrównali.
Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej NMC Górnik Zabrze przegrał na wyjeździe z MMTS Kwidzyn. W tej chwili zabrzanie zajmują trzecie miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Od wicelidera – Orlen Wisły Płock dzielą ich cztery punkty.
2 komentarze
NMC grali lepiej i każdy to wie!
Brawo chłopaki! Byłam i oglądałam. Pot i krew lały się do ostatniej sekundy!