Zmarł tydzień temu w Kanadzie. To była jego druga ojczyzna, do której wyemigrował w 1969 r. Ale urodził się i przez pierwsze lata życia wychowywał w Zabrzu. Dziś chyba niewielu mieszkańców tego miasta kojarzy jego nazwisko. Florian Śmieja to jednak uznany na świecie poeta, tłumacz i badacz literatury hiszpańskiej.
Florian Śmieja urodził się w 1925 r. na przedmieściach Zabrza – po polskiej stronie granicy w Kończycach. Tam też uczęszczał do szkoły. Następnie do gimnazjum w Tarnowskich Górach.
Podczas II Wojny Światowej został wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec.
W 1944 r. zbiegł do Anglii. Przebywał w Belgii, gdzie po wyzwoleniu wstąpił do brygady gen. Maczka.
Po wojnie studiował anglistykę i iberystykę na Uniwersytecie Londyńskim, gdzie uzyskał stopień doktora. Następnie wykładał na Uniwersytecie w Nottingham.
Florian Śmieja to przede wszystkim polski poeta związany z grupą literatów skupionych wokół pism Kontynenty oraz Merkuriusz Polski. Debiutował w 1953 r. tomikiem „Czuwanie u bram”.
W 1969 r. wyemigrował do Kanady, gdzie wykładał na University of Western Ontario.
Jego twórczość to nie tylko poezja, ale również wiele tłumaczeń, szkiców i opracowań naukowych.
Uhonorowany został między innymi odznaczeniem Jego Królewskiej Mości Króla Hiszpanii, Filipa VI oraz Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Otrzymał również tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego i Krzyż Komandorski Orderu Izabeli Katolickiej.