Nie żyje prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zmarł dziś w szpitalu, po tym jak wczoraj został zaatakowany przez 27-letniego nożownika. Do tragedii doszło podczas 27 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Na dzisiejszej sesji Rady Miasta w Zabrzu tę smutną wiadomość uczczono minutą ciszy.
Już wiadomo, że dzień pogrzebu zmarłego w wieku 53 lat Pawła Adamowicza będzie dniem żałoby narodowej. – To kolosalna strata. Paweł zginął ze światełkiem do nieba w ręku. Kwestował pieniądze na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Zebrał 5600 złotych. Na tej scenie w Gdańsku wypowiedział ostatnie słowa – mówi Marian Rau – przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Zabrzu.
Po potwierdzeniu śmierci prezydenta Gdańska Jurek Owsiak zrezygnował z kierowania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Jak dodaje przewodniczący zabrzańskiej PO nie można mieć pretensji do organizatorów WOŚP w Gdańsku, z powodu tego, czego dopuścił się najprawdopodobniej chory 27-latek z Gdańska. – Musimy po prostu bronić przed tą nienawiścią Polskę, Europę, Gdańsk, Zabrze… Jesteśmy to Pawłowi winni – podsumował Marian Rau.