Miedziane kable, akumulatory, felgi aluminiowe to tylko część przedmiotów, które padły łupem 36 letniego złodzieja złomu z Zabrza. Sprawca trafił już do aresztu. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy.
Pod koniec sierpnia policjanci prowadzili śledztwo w sprawie dwóch kradzieży , które miały miejsce przy zabrzańskich ulicach Chojnickiego i Sienkiewicza.
– W pierwszym przypadku była to kradzież 6 kompletów felg aluminiowych o wartości 15 tysięcy złotych. W drugim przypadku była to kradzież z włamaniem do garażu, gdzie skradziono 2,5 tony miedzianych wiązek elektrycznych, akumulatory oraz paliwo o łącznej wartości 101,5 tysiąca złotych – mówi mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy zabrzańskiej policji.
Policjantom udało się wytypować sprawcę kradzieży i włamań. Okazał się nim 36 letni zabrzanin, który w 2018 roku opuścił zakład karny po odsiadce za kradzieże.
Teraz grozi mu nawet do 10 lat za kratkami, bo przestępstwa popełnił w warunkach recydywy.