7 maja minął dokładnie rok od zaprzysiężenie prezydent Agnieszki Rupniewskiej i radnych. W tym czasie zapadło wiele niekorzystnych dla miasta i mieszkańców decyzji, których konsekwencją jest zaplanowane 11 maja referendum odwoławcze. Przewertowaliśmy artykuły, które ukazały się w ciągu ostatnich 12 miesięcy i na ich podstawie wybraliśmy 7 grzechów zabrzańskiej władzy.
Grzech 1
Został popełniony już podczas zaprzysiężenia prezydent Rupniewskiej i był dużą wizerunkową wpadką. Podczas inauguracyjnej sesji 7 maja radni zadecydowali o przyznaniu maksymalnego wynagrodzenia nowej prezydent, która podczas swojej kampanii wyborczej akcentowała to, jak tragiczna jest sytuacja finansowa Zabrza i zarzucała poprzednikom rozrzutność. A można było z tej wizerunkowej wpadki wybrnąć i przyznać sobie na przykład 90, a nie 100 procent maksymalnego wynagrodzenia i przekuć to w sukces, że nowa prezydent zaczyna oszczędzanie od siebie.
Grzech 2
Po przyznaniu sobie maksymalnego wynagrodzenia, nowa władza przyznała mieszkańców podwyżki opłat. Efekt? Zabrzanie płacą więcej za wodę, odbiór i wywóz odpadów oraz za dzierżawy gruntów.
Grzech 3
Masowe zwolnienia urzędników i wymiana zarządów w miejskich spółkach. W pierwszym przypadku Urząd Miejski stracił wielu doświadczonych pracowników, a w drugim konieczna była wypłata blisko miliona złotych odpraw zwolnionym członkom zarządów spółek. W miejscu części zwolnionych urzędników i menadżerów spółek nowa władza zatrudniła osoby z Zawiercia czy Rybnika.
Grzech 4
To drastyczne zwiększenie zadłużenia w miejskiej kasie. Nowa władza zarzucała swoim poprzednikom zadłużenie Zabrza na blisko 800 milionów złotych, co było konsekwencją trwających 18 lat rządów. A w ciągu kilku miesięcy sprawowania władzy przez Rupniewską dług miasta wzrósł o kolejne prawie 400 mln zł.
Grzech 5
Jest to szereg „występków”, które można sprowadzić do jednego – zwijanie Zabrza. Zaczęło się od okrojenia oferty kulturalnej dla mieszkańców, poprzez między innymi uszczuplenie miejskich imprez takich jak m.in. Zabrze Summer Festival. Pojawiła się też poważna groźba likwidacji Teatru Nowego, a tym samym rezygnacji z organizowania Festiwalu Dramaturgii Współczesnej. Kontrowersje wzbudziła też decyzja o przekazaniu większościowego pakietu udziałów miasta w obiektach Muzeum Górnictwa Węglowego (m.in.: Kopalnia Guido, Skansen Królowa Luiza, Wieża Ciśnień Carboneum) do Samorządu Województwa Śląskiego, a także wystawienie na sprzedaż zabytkowych obiektów Elektrociepłowni Zabrze. Pod koniec zeszłego roku pojawiła się też groźba likwidacji zabrzańskich szkół, ale na razie temat ucichł.
Grzech 6
Prywatyzacja Górnika Zabrze to już temat rzeka i niektórzy przestali wierzyć, że do niej dojdzie. Rozpoczęty proces przez poprzednie władze samorządowe pod koniec 2023 roku w połowie zeszłego roku został anulowany i rozpoczęty od nowa. Teraz władze zapewniają, że prywatyzacja klubu zostanie sfinalizowana do końca tego sezonu Ekstraklasy. Pożyjemy, zobaczymy.
Grzech 7
Jest chyba najcięższy ze wszystkich, bo wiąże się z groźbą katastrofy finansowej w Zabrzu. To konsekwencje afery śmieciowej w Zabrzu, a dokładnie naruszeń przy przeprowadzeniu przetargu na odbiór i wywóz odpadów. Miejskiej kasie grozi blisko 45 mln zł odszkodowania, którego żąda poprzedni operator wywożący odpady.
Foto: Alojzy Cieśla Facebook.
