To nie pierwszy i pewnie nie ostatni plac zabaw w Zabrzu, który został wyłączony z użytku. Od czerwca zamknięty jest plac przy zabrzańskiej Szkole Podstawowej Specjalnej nr 41 przy ul. M. Konopnickiej 3. Powód? Na jego użytkowanie nie pozwala bardzo zły stan techniczny urządzeń do zabaw.
W maju tego roku SPS nr 41 brała udział w konkursie „Podwórko Nivea” – ogólnopolskiej akcji społecznej, w której można wygrać nowy plac zabaw. 1 czerwca zabrzańska radna opozycji udostępniła też dmuchany zamek dla dzieci.
Po tych działaniach jak udało nam się dowiedzieć z nieoficjalnych źródeł, zabrzańscy urzędnicy nakazali zamknąć plac zabaw przy SPS nr 41. Co ciekawe relacja z Dnia Dziecka z udziałem radnej opozycji została usunięta z oficjalnej strony FB Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 41.
Efekt? Z placu zabaw nie mogą już w godzinach zajęć szkolnych korzystać niepełnosprawni uczniowie szkoły oraz inne dzieci, które przebywały w tym miejscu po lekcjach.
Nie pierwszy i nie ostatni do zamknięcia…
To nie pierwszy plac zabaw w Zabrzu, który wyłączono z użytku z powodu złego stanu technicznego. Od miesięcy zamknięty jest też min. plac zlokalizowany przy klubie MKS Zaborze. Nasuwa się zatem pytanie czy w tym mieście nie ma pieniędzy na nowe place zabaw lub renowację tych starych? Koszt nowego placu z nowymi urządzeniami i wszystkimi wymaganym certyfikatami bezpieczeństwa to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
To chyba kropla w morzu, porównując miejskie inwestycje warte miliony złotych. Jedną z nich jest zabrzańska wieża ciśnień zlokalizowana ok. 50 m od Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 41. Koszt jej remontu to ok. 34 mln zł!
To być może ważna dla miasta inwestycja, ale wyłącznie z punktu widzenia wizerunkowego i pod kątem turystyki poprzemysłowej. Pytanie jednak co z tymi drobnymi, a jednak tak ważnymi dla społeczności lokalnej inwestycjami?
Autor/Foto: Łukasz Orzechowski