Spółka Restrukturyzacji Kopalń sprzedała firmie STS LOGISTIC Sp. z o.o. należącej do holdingu CLIP Group S.A. sześć działek oraz budynki i budowle po funkcjonującym kiedyś przy ul. Makoszowskiej zakładzie.
Zawarta umowa sprzedaży obejmowała prawie 30 ha należących do SRK wraz z 31 budynkami, budowlami oraz drobną infrastrukturą.
– To kolejny ważny krok w nowej rzeczywistości, w jakiej od kwietnia działa Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Chcemy wspierać i przyspieszać rozwój na pogórniczych terenach, a nie go hamować. SRK jest istotnym graczem mechanizmu transformacji z ogromnym potencjałem, który chcemy wykorzystać i już to robimy. Kładziemy tu również ogromny nacisk na współpracę z gminami, które są w zasięgu potężnych środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Wieszołek, prezes SRK.
STS LOGISTIC Sp. z o.o., który nabył tereny po dawnej kopalni, należy do holdingu CLIP Group S.A. To grupa podmiotów prowadząca działalność logistyczną w zakresie magazynowania, transportu i usług towarzyszących, działająca między innymi w branży automotive.
Główną zaletą nieruchomości, podkreślaną przez nabywcę jest dawna bocznica kolejowa, posiadająca połączenie z siecią kolejową PKP PLK S.A.
– Tak duża transakcja sprzedaży terenu po KWK Makoszowy to duży sukces spółki, z którego realnie skorzysta miasto w pełnym wymiarze. To z jednej strony rozwój inwestycyjny i zwiększone wpływy do budżetu z podatków. Z drugiej zaś nowe miejsca pracy i szansa nie tylko dla zabrzan, ale i mieszkańców pobliskich miejscowości. Cieszę się, że to ważne dla Zabrza miejsce znów zacznie tętnić gospodarczym życiem – komentowała Agnieszka Rupniewska, prezydent Zabrza.
O tym, że Kopalnia Makoszowy została przeznaczona do likwidacji, mieszkańcy Zabrza, a przede wszystkim górnicy dowiedzieli się na początku stycznia 2015 roku. Od tamtej pory były w Zabrzu protesty, działania związków, jednak nie przyniosły efektów. Kopalnia została zamknięta, a jej definitywne zamknięcie nastąpiło z końcem 2022 roku.
Likwidacja zakładu i zasypanie szybów było równoznaczne z odcięciem dostępu do złóż węgla bilansowego w ilości 150 milionów ton.
Foto: https://www.facebook.com/SRKwBytomiu