Dla niektórych skandal, brak smaku i pogwałcenie kultury, które nie powinno mieć miejsca w teatrze. Jednak dla przeważającej części publiczności spektakl zatytułowany „Ch…owa Pani Domu” i wystawiany na deskach Teatru Nowego w Zabrzu bije rekordy popularności i przyciąga spragnione sztuki tłumy publiczności. Czy to zasługa kontrowersyjnego tytułu?
Zainteresowanie przedstawieniem „Ch…wa Pani Domu” wraz z pojawieniem się plakatów i banerów zapowiadających jego premierę było podwójne. Z jednej strony, bilety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki, a z drugiej nie brakowało zbulwersowanych osób tym, że Teatr Nowy w Zabrzu wystawia sztukę o takim niesmacznym tytule.
„Niesmak to mało powiedziane – toż to szambo języka, cóż z tego, że obecnie te wulgaryzmy, 8 gwiazdek itp. spowszedniały – czy i tutaj trzeba tę kloakę słowną tak reklamować i forsować i to przez jednostkę „kultury” utrzymywaną z pieniędzy publicznych. Co powiedzieć 7 latkowi, który pyta co tam napisano” – napisał na naszą skrzynkę redakcyjną Andrzej Zatwarski, mieszkaniec Zabrza.
Po kontrowersjach wokół tytułu przedstawienia oraz prośbach zbulwersowanych mieszkańców, żeby w sprawie spektaklu nasza redakcja zainterweniowała, skontaktowaliśmy się z dyrekcją Teatru Nowego.
– Różnie można sobie dopowiedzieć czy „dośpiewać” ten tytuł. Może to być na przykład „Chałowa Pani Domu” – mówi z uśmiechem Beata Dąbrowiecka, dyrektorka Teatru Nowego w Zabrzu. Spektakl jest oparty na podstawie blogu pod takim samym tytułem i porusza między innymi tak istotny problem, jak to, że dzisiaj kobieta musi się dostosować do współczesnej rzeczywistości, w której wymaga się, żeby była ona perfekcyjna i idealna. Ten spektakl ma właśnie prowokować do dyskusji na ten temat. A wyznacznikiem że prowokuje, są tłumy osób, które wykupują na niego bilety – dodaje dyrektorka Teatru Nowego.
W tej chwili wszystkie bilety na „Chu…wa Pani Domu” są wyprzedane. Większość z nich została wykupiona z ponad miesięcznym wyprzedzeniem. Cóż… Wygląda na to, że budzący kontrowersje tytuł przyciągnął do zabrzańskiego teatru tłumy złaknionych sztuki nie tylko mieszkańców Zabrza.
