To miała być jedna z wielu interwencji rodzinnych, do których jeżdżą policjanci, jednak skończyło się na przejęciu 72 gramów amfetaminy. W nocy z piątku na sobotę mundurowi zostali wezwani do jednego z mieszkań na ul. Damrota, gdzie awanturował się i agresywnie zachowywał 34 letni mężczyzna.
– W piątek przed północą zabrzańscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań przy ulicy Damrota. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jeden z mieszkańców awanturuje się i jest agresywny. W trakcie wykonywanych czynności na miejscu interwencji funkcjonariusze zauważyli biały proszek – opowiada mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy zabrzańskiej policji.
Białym proszek to oczywiście amfetamina. Policjanci znaleźli jej w mieszkaniu w sumie 72 gramy. 34 latek z Damrota został przewieziony do zabrzańskiej komendy. Nałożono na niego policyjny dozór. Grozi mu nawet do 10 lat za kratkami.
Foto: materiały prasowe