Przesłuchania, dokładne sprawdzanie dokumentów, które policjanci zwalczający korupcję zabezpieczyli w grudniu zeszłego roku, powołani mogą też zostać biegli. To wszystko może składać się na trwające czynności procesowe w związku z podejrzeniem korupcji w zabrzańskiej spółce miejskiej MOSiR. Sprawa najprawdopodobniej jest bardzo złożona i przez to prowadzona w atmosferze tajemnicy.
Śledztwo w sprawie podejrzenia przyjęcia korzyści majątkowej w MOSiR jest nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach i ruszyło 7 listopada zeszłego roku. Miesiąc później, a dokładnie 6 grudnia, do miejskiej spółki weszli policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Katowicach, zajmujący się zwalczaniem korupcji. Zabezpieczyli dokumenty.
Prokuratura Okręgowa nie chce na razie ujawniać czy faktycznie ktoś został przesłuchany. Na pytanie o ewentualne postawienie komuś zarzutów też nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi.
– Obecnie w sprawie są wykonywane czynności procesowe, natomiast z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie udziela żadnych informacji o postępowaniu – odpowiedziała lakonicznie Joanna Smorczewska – rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
W zabrzańskiej spółce, jak informował pod koniec zeszłego roku Głos Zabrza i Rudy Śląskiej mogło mieć miejsce wyprowadzanie pieniędzy, przyznawanie szeregowym pracownikom premii po kilkanaście tysięcy złotych oraz malwersacje finansowe.
7 komentarzy
No to rzeczywiście chyba grubsza sprawa jest 😮! Głowy pospadają (miejmy nadzieję 🤔). Powinni wkroczyć do wszystkich miejskich spółek i zrobić porządek. Kto wie co tam się jeszcze czai 👀!
Ciekawe kto za to beknie? Szeregowi czy ci wyżsi rangą pracownicy?
Z artykułu wynika, że jakiś pan Ziutek z portierni dostawał kilkanaście tysi premii??? Dobre!
Ciekawe po co i dlaczego?
Żałosna sprawa i żałosne miasto od lat nieudolnie zarządzane. Zabrze ma po prostu pecha do włodarzy. Ani trochę nie żałuję, że stąd wyjechałam.
Wielka afera i śledztwo, że ktoś komuś posmarował. Co tam kilka tysięcy mniej czy więcej. To miasto i tak tonie w długach przekraczających pół miliarda.
osądzić i zamknąć winnych! jeden klasyk o imieniu jarosław kiedyś krzyczał korupcja jest jak nowotwór trzeba ją wyciąć ogniem i mieczem buchachachacha!