fbpx
INFORMACJE

Najpierw wysłał nagie zdjęcia, potem był szantażowany

15 tysięcy złotych wyłudziła od 30-letniego mieszkańca Zabrza osoba, której mężczyzna przesłał swoje intymne zdjęcie. Znajomość nawiązała się na jednym z popularnych portali społecznościowych.

15 tysięcy złotych wyłudziła od 30-letniego mieszkańca Zabrza osoba, której mężczyzna przesłał swoje intymne zdjęcie. Znajomość nawiązała się na jednym z popularnych portali społecznościowych.

Zgłoszenie dotyczące tego przestępstwa otrzymali policjanci z Komisariatu IV Policji w Zabrzu w poniedziałek.

– Pokrzywdzony mężczyzna oświadczył, że za pośrednictwem popularnego portalu społecznościowego nawiązał kontakt z osobą, której dał się namówić na przesłanie swojego intymnego zdjęcia. Krótko po tym osoba ta zaczęła go szantażować, żądając od niego pieniędzy. Łącznie wyłudziła 15 tysięcy złotych – mówi mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.

Jak tłumaczy, tego rodzaju przestępstwo jest coraz częstsze. Zazwyczaj odbywa się w podobny sposób – kontaktuje się z nami przez komunikator popularnego serwisu społecznościowego atrakcyjna osoba z chęcią zapoznania się. W rzeczywistości jest to oszust/ka. Rozmowa dosyć szybko schodzi na tematy intymne, czasem oszuści pierwsi wysyłają intymne zdjęcia. W ten sposób próbują zachęcić do wysłania nagich zdjęć swojej przyszłej ofiary.

Takich historii policjanci słyszą coraz więcej. – Spora część z tego rodzaju przestępstw nie jest też zgłaszana, ponieważ pokrzywdzeni po prostu się wstydzą – dodaje mł. asp. Bijok. Wykrycie sprawców, często działających za granicą, jest bardzo trudne, gdyż proceder oszustwa mają sprawnie przygotowany.

Policjanci apelują o ostrożność w przypadku kontaktów z osobami obcymi. Zasada ograniczonego zaufania co do nowo poznanych osób powinna nas obowiązywać zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym. Przed kliknięciem przycisku wyślij, zastanówmy się, czy na pewno tego rodzaju zdjęcie, bądź nagranie chcemy udostępnić osobom trzecim.

Pamiętajmy, że wysyłając obcym osobom nasze prywatne zdjęcia, bądź filmy nigdy nie mamy pewności, w jaki sposób i do jakich celów będą one wykorzystywane. Nie wiemy też, kto znajduje się po drugiej stronie komputera, bądź telefonu. Pamiętajmy także o tym, że internet „nie zapomina”.

Podobne artykuły

Nowe informacje w sprawie zwłok noworodka znalezionych w odpadach

redaktor

Odpady w Zabrzu droższe i rzadziej wywożone

redaktor

Dlaczego dziennikarz lokalnego tygodnika został pobity?

redaktor

SKOMENTUJ

» translate page «