Duszności, pieczenie oczu, nasilające się astmy oraz alergie wziewne i skórne. Oprócz tego notorycznie nawracające infekcje oskrzeli i płuc, szczególnie wśród dzieci. To najczęstsze problemy zdrowotne, które zdaniem wielu mieszkańców Zabrza wywołane są duszącym odorem odpadów, który notorycznie pojawia się w Śródmieściu i okolicach. Teraz sprawą zajmie się prokuratura i liczne instytucje, które sprawdzą kto faktycznie odpowiada za zatruwanie zdrowia i życia zabrzan.
Grupa mieszkańców zaalarmowała problem w stowarzyszeniu Wspólnie dla Zabrzan.
– Nasilające się ataki duszności i pieczenie oczu to w tym mieście chleb powszedni. To przez ten duszący smród śmieci choruję! Wystarczy, że wyjadę z Zabrza i objawy ustępują. Mam już tego dość! Używam kilka rodzajów kropli do oczu i leków antyalergicznych. Używam ich tylko w Zabrzu – mówi rozgoryczona Natalia, mieszkanka Zabrza.
Efektem nasilających się chorób, na które skarży się coraz więcej mieszkańców, jest złożone do prokuratury oraz licznych instytucji zawiadomienie przez działającą w stowarzyszeniu zabrzankę i radną sejmiku woj. śląskiego – Alinę Nowak.
– Kto tak naprawdę zatruwa zabrzan i jaki ma to faktycznie wpływ na liczbę udokumentowanych zachorowań? Na te pytania powinna poszukać odpowiedzi nie tylko prokuratura, ale także instytucje takie jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a nawet biegli z zakresu medycyny – wymienia Alina Nowak, zabrzanka i radna sejmiku woj. śląskiego.
Przypadków zachorowań, których przyczyną może być duszący odór wciąż w Zabrzu przybywa, o czym powiadamiają redakcję kolejne osoby.
– Cała moja rodzina choruje! Dzieci duszą się każdej nocy! Nie można otworzyć okna! Pytam się kto za ten obrzydliwy smród odpowiada? Władze miasta? Sortownia śmieci na Zandce? A może elektrociepłownia na Zaborzu, gdzie przewożone są odpady do spalenia? – pyta rozżalony Andrzej, mieszkaniec Zabrza.
Wygląda też na to, że cierpliwość zabrzan już całkowicie się wyczerpała. Nie chcą słyszeć, albo czytać o smrodzie w mieście, a przed wszystkim nie chcą go czuć i ciężko przez to chorować. Chcą już tylko konkretnych działań.
Być może wnikliwe śledztwo przyniesie konkretne odpowiedzi, które będą oznaczać surowe konsekwencje dla tych, którzy zatruwają zabrzan. A następstwem tego może być nawet złożenie do sądu pozwu zbiorowego o odszkodowanie, przez pokrzywdzonych mieszkańców.