Podają się za członka rodziny, albo za policjanta i próbują wyłudzić pieniądze. To znana od lat metoda działania oszustów „na wnuczka”. Jej ofiarami są zazwyczaj osoby starsze. Tylko dziś na terenie Zabrza oszuści próbowali kilkukrotnie kontaktować się z seniorami.
Policjanci po raz kolejny przestrzegają przed takimi telefonami. Niejednokrotnie starsze osoby, które stały się ofiarami oszustów straciły oszczędności całego życia.
– Najczęściej stosują dwie metody „na wnuczka” i „na policjanta”. W przypadku tej pierwszej oszust podaje się za członka rodziny, który spowodował wypadek… pilnie potrzebuje pieniędzy… prosi o pomoc… zachowanie tajemnicy… sam nie może odebrać pieniędzy, przyśle zaufaną osobę – wyjaśnia sierż. szt. Sebastian Bijok – oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Podają się za policjantów
Druga metoda, również popularna wśród oszustów, to podawanie się za policjanta. Najczęściej sprawcy grają na emocjach starszych ludzi informując ich, że jako policjanci namierzyli oszustów, albo nieuczciwych pracowników banku, w którym rozmówca posiada oszczędności.
Podszywający się pod policjantów oszuści mówią seniorom, że ich pieniądze są zagrożone i trzeba je jak najszybciej wypłacić i przekazać wskazanej osobie.
Warto wiedzieć, warto pamiętać…
Policjanci po raz kolejny apelują do seniorów, żeby nie dali się oszukać. Zachęcają do tego, żeby zignorować oszusta i odłożyć słuchawkę telefonu. Następnie skontaktować się z rodziną i zapytać czy faktycznie bliscy potrzebują pomocy. Warto też powiadomić policję poprzez numer alarmowy 112.
– Policjanci nie informują przez telefon o swoich działaniach. Nie proszą o przekazanie pieniędzy, ani nie pytają o sumy posiadanych oszczędności oraz miejsca ich przechowywania. W żadnym wypadku nie proszą też o podanie numerów kont bankowych, haseł, ani o przelew bankowy czy zaciągnięcie kredytu – dodaje sierż. szt. Sebastian Bijok.
