Nie lada zaskoczeniem dla zabrzanina, który otworzył dziś rano maskę samochodu był widok węża. Do samochodu zaparkowanego przy ul. Ciupki, w którym ukrył się gad wezwano strażaków.
Zgłoszenie o wężu znajdującym się pod maską samochodu strażacy otrzymali dziś rano o godz. 6.56.
– Po przybyciu na miejsce zdarzenia potwierdzono treść zgłoszenia. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wyciągnięciu węża i przekazaniu zwierzęcia przybyłemu na miejsce weterynarzowi – wyjaśnia st. kpt. Wojciech Strugacz, oficer prasowy zabrzańskiej straży pożarnej.
Weterynarz, któremu przekazano węża stwierdził, że, że najprawdopodobniej jest to pyton królewski.
Foto: materiały prasowe