Najpierw z impetem wjechali samochodem w grupę osób, następnie wyszli z samochodu i maczetami zranili 25 latka. Całe zajście miało miejsce w miniony piątek na terenie Radków w powiecie kłodzki. Jednak 22 i 23 letnich bandytów, zabrzańscy policjanci zatrzymali w jednym z mieszkań na terenie Zabrza.
Dwaj oprawcy, w wieku 22 i 23 lat, jak ustalili policjanci działali wspólnie i w porozumienie.
– Najpierw wjechali volkswagenem w idących poboczem dwóch mężczyzn, w wieku 24 i 25 lat i będącą z nimi 37-letnią kobietę. A następnie wysiedli z auta i przy użyciu niebezpiecznych narzędzi dopuścili się uszkodzenia ciała 25-latka, po czym pośpiesznie uciekli z miejsca zdarzenia. 25-latek z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala, a powiadomieni o tym zdarzeniu policjanci, natychmiast przystąpili do działania. Już po chwili ustalili potencjalnych sprawców tego przestępstwa i rozpoczęli intensywne poszukiwania dwóch mieszkańców powiatu kłodzkiego – mówi mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
22 i 23 latka mundurowi zatrzymali w minioną sobotę, po godz. 21.00 w jednym z mieszkań na terenie Zabrza.
– Podejrzani do samego końca próbowali ukryć się przed policjantami, chowając się na balkonie mieszkania, jednak szybko zostali znalezieni. Po zatrzymaniu, mężczyzn przekazano mundurowym z Kłodzka – dodaje oficer prasowy zabrzańskiej policji.
Obydwaj bandyci trafili już do aresztu. Postawiono im zarzuty usiłowania zabójstwa. O ich losie zadecyduje sąd.