Chociaż są brązowym medalistą ORLEN Superligi i mają za sobą świetny sezon, w którym mierzyli się w europejskich pucharach z czołowymi drużynami z naszego kontynentu, zmuszeni grać w Dąbrowie Górniczej, to na nową halę szczypiorniści Górnika Zabrze nie mają co liczyć, przynajmniej w tej kadencji zabrzańskiej władzy.
Taka informacja pojawiła się na oficjalnej stronie piłkarzy ręcznych Górnika Zabrze, gdzie prezes właściciel i prezes Górnika.
– Dziś już mamy wiarygodną i jednoznaczną deklarację, że w obecnej kadencji władz samorządowych nowej hali niestety nie będzie. Mówimy więc o najbliższych czterech latach – mówi właściciel i prezes Górnika Bogdan Kmiecik. – Nie ukrywam, że jestem bardzo rozczarowany, podobnie jak chyba wszyscy sympatycy nie tylko piłki ręcznej, ale sportu i kultury fizycznej w Zabrzu. Od lat słyszymy te same argumenty, teraz jest podobnie. To wszystko w czasach, kiedy o wiele mniejsze miejscowości niż Zabrze stawiają na wcale nie ogromne, ale wielofunkcyjne hale mogące pomieścić 2-3 tysiące widzów, gdzie można organizować koncerty, targi, wystawy, turnieje i w planowany sposób budować coraz silniejszy klub, który będzie zapewniał mieszkańcom regularną rozrywkę, a miastu da świetną promocję nie tylko w Polsce. W Zabrzu mówimy o tym od ponad dekady i nic się nie zmienia. To wszystko musi mieć wpływ na naszą przeszłość, podejmowane decyzje i kierunek, w którym możemy zmierzać – skwitował na stronie hanballzabrze.pl Bogdan Kmiecik, prezes klubu.
Warto przypomnieć, że przed kwietniowymi wyborami samorządowymi kandydaci do fotela prezydenta Zabrza prześcigali się w nagrywaniu filmów przed zabrzańską Halą Pogoń, akcentując jak pilna jest budowa nowego obiektu dla zabrzańskich piłkarzy ręcznych.
Foto/grafika: materiały prasowe