Podobnie jak przedsiębiorstwa kościoły z Zabrza zaczynają się borykać z pierwszymi problemami finansowymi. Jak wiadomo Diecezja Gliwicka z powodu zagrożenia koronawirusem odwołała udział publiczny we wszystkich mszach. Efekt? Parafie bez wiernych, którzy dotychczas składali ofiary pieniężne, zaczynają mieć problemy z zapłaceniem bieżących rachunków, a nawet kredytów.
Parafia św. Andrzeja Apostoła w Zabrzu na swojej stronie internetowej apeluje do wiernych:
„Ograniczyliśmy już wszystkie możliwe wydatki. Niemniej jednak pozostają zobowiązania, które musimy na bieżąco regulować. Tylko do końca tego miesiąca parafia musi spłacić kolejną ratę kredytu w wysokości ponad 6 tys. zł oraz zapłacić rachunki, między innymi za gaz, w wysokości 7,6 tys. zł.”
Swoją obecną kondycję finansową kościół św. Andrzeja wyjaśnia nieustannie przeprowadzanymi remontami, które doprowadziły do tego, że parafia nie posiada żadnych oszczędności. Wierni proszeni są o wsparcie przelewem na konto: 30 1240 4849 1111 0000 5349 8889.
Nie ma wiernych, nie ma pieniędzy
W trochę lepszej kondycji finansowej jest Parafia św. Franciszka w Zabrzu-Zaborzu. Niebawem jednak może się to zmienić. Dowiedzieliśmy się od proboszcza, że bieżące rachunki udało się zapłacić. Problem będzie już z kolejnymi.
Parafia św. Franciszka wprawdzie zobowiązań kredytowych nie ma, ale jak wiadomo opłaty za media, a także wynagrodzenia dla pracujących osób liczone są nie w setkach, a w tysiącach złotych.
Parafię św. Franciszka w Zabrzu wierni mogą wspierać wpłacając ofiary na nr konta: 34-8454-1082-2006-0023-9628-0001.
Wierni z Zabrza mogą też wspierać pozostałe kościoły, do których dotychczas mogli uczęszczać na msze i nabożeństwa.
Foto - źródło: Parafia św. Andrzeja Apostoła w Zabrzu.
7 komentarzy
powoli się przyzwyczajajcie do
pustych kościołów!!
Bez jaj, proszę. Chciecie powiedzieć, że przez cały czas byliście finansowani de facto TYLKO przez „tacę”? Wolne żarty.
Zaciśnijcie pasa, sprzedajcie „fury”, zabierzcie się za jakąś POŻYTECZNĄ pracę – zawsze to jakieś pieniądze….
…albo… – zadzwońcie do ojdyra toruńskiego z prośbą o wsparcie. Mozecie ewentualnie sprzedać JEMU te swoje kościoły – pozostaną „w rodzinie”, prawda?
przynajmniej teraz kościół widzi, jak wygląda proza życia zwykłego zjadacza chleba… Modlitwą wszystkiego nie załatwisz…
Nie mają pieniędzy….?! Mogą się zwrócić do episkopatu………im stale państwo dosyła spore całkiem sumy………
Do roboty pasożyci i nieroby oszuści .
To kogo zerżnie PEDOgogiczna ROLA KOŚCIOŁA?
Czy w ATAKU WOLNO ROSNĄCEGO GUZA MÓZGU do nich dotarło, że w BERGAMO ZMARŁO 6 księŻULI na KORONAWIRUSA?
A oni dalej ZAPIER…niczaja jak nie samolotami to samochodami i z procesjami z monstrancjami zamiast siedzieć na dooopie. NIE WIERZYCIE?
Robia WSZYstkich w balona niczym w 1920 wykiwali KSIĘżula iGNACEGO skorupkę PUSZCZAJĄC GO W ataku wolno rosnącego guza mózgu Z KRZYŻEM NA UZBROJONEGO WROGA, A TERAZ W PO – pIs – OWYM ataku wolno rosnącego guza mózgu SZCZYCĄ SIĘ JAKI Z NIEGO BOHATER ZAPOMINAJĄC O WŁASNEJ GŁUPOCIE. nie wierzycie?
(KZ NSZZ SOLIDARNOŚĆ ORGANISTÓW i ASC)
Może Rydzyk coś na to” poradzi”?!