10 lat więzienia grozi dwóm mieszkańcom Zabrza w wieku 20 i 47 lat, którzy z garażu przy ul. Makoszowskiej w Zabrzu ukradli małego fiata, narzędzia oraz materiały budowlane. Oldskulowym łupem nie nacieszyli się jednak długo. Szybko zostali złapani, a dziuplę też mieli mało przemyślaną.
O włamaniu policjanci z pierwszego komisariatu zostali poinformowani w poniedziałek. Sprawcy mieli wejść do garażu, wyłamując bramę, a następnie ukraść z wnętrza narzędzia, materiały budowlane i Fiata 126p o wartości 20 tysięcy złotych.
– Kilka godzin później policjanci dostali informacje o dwóch mężczyznach, którzy na ulicy Czołgistów wiozą w wózku przedmioty pochodzące prawdopodobnie z tego włamania. Na miejsce natychmiast wysłano patrol, który potwierdził te podejrzenia – powiedział mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Mężczyźni zostali zatrzymani i tymczasowo aresztowani. To dwaj mieszkańcy Zabrza w wieku 20 i 47 lat, którzy byli już wcześniej karani za przestępstwa przeciwko mieniu. Za kradzież grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Oldskulwy łup odzyskano
Policjanci odzyskali skradzionego „malucha”, który został ukryty na jednym z podwórzy w dzielnicy Zandka. Teraz prowadzone są czynności w celu ustalenia, czy mężczyźni nie są powiązani z innymi kradzieżami w naszym regionie.
Foto: zdjęcie ilustracyjne