Sprawą wysokich rachunków za ogrzewanie, które dostali mieszkańcy Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Luiza pokazała, że się interesuje dopiero pięć dni po pierwszym spotkaniu i po naszym artykule. Na kolejne spotkanie z lokatorami, które odbyło się w Szkole Podstawowej nr 18 spoźniła się około 10 minut. Nie przeszkadza to jednak radnej Agnieszce Rupniewskiej podważać zaangażowania innych samorządowców, którzy wspierają mieszkańców Zaborza Północ od samego początku i już podjęli dla nich pewne działania.
O tym, że Rupniewska nie odpowiedziała na pierwsze prośby mieszkańców Luizy pisaliśmy w miniony czwartek (18 stycznia) i cały tekst możecie przeczytać TUTAJ. Kilka godzin po ukazaniu się tego artykułu radna, która swoją karierę polityczną zaczynała w SLD, pojawiła się w dzielnicy Zaborze Północ. Raczej nie po to, żeby spotkać się i porozmawiać z mieszkańcami, tylko nagrać materiał wideo, w którym tłumaczyła się, że radny Przemysław Juroszek reprezentował ją na pierwszym spotkaniu z mieszkańcami.
– Rupniewska została wywołana do tablicy to przyjechała na Zaborze – poinformował nas jeden z mieszkańców dzielnicy, który wysłał zdjęcie opublikowane w tym artykule.
Faktycznie, na pierwszym spotkaniu był radny Juroszek, który jednak nic nie wspomniał o tym, że reprezentuje Rupniewską.
Spóźniona do szkoły
Kolejne spotkanie z mieszkańcami zostało zorganizowane w piątek (20 stycznia) w Szkole Podstawowej nr 18. Wzięło w nim udział blisko 300 mieszkańców. Również na temat pisaliśmy i polecamy CAŁY ARTYKUŁ. Na miejscu punktualnie o godz. 17.00 była radna Sejmiku Województwa Śląskiego Alina Nowak, oraz miejscy radni Sebastian Dziębowski i Kamil Żbikowski. Radna Rupniewska spóźniła się ok. 10 minut.
– Dziołcha spóźniła się prawie dziesięć minut na spotkanie z mieszkańcami, przedzierała się jak spych, potem wrzaski. Dej pokój – skomentował Karol Wilski, na oficjalnym profilu facebookowym Rupniewskiej.
Nie przeszkadzało to niedoszłej prezydent Zabrza w jednym ze swoich materiałów wideo podważyć dotychczasowe zaangażowanie radnych w problemy mieszkańców Luizy. Rupniewska obiecując wsparcie prawne mieszkańcom spółdzielni, kąśliwie zaakcentowała też, że „dla niektórych samorządowców wczorajsze spotkanie było tak naprawdę finałem, ponieważ nagrali film i na tym ich rola się kończy”.
Niemal zerowe zaangażowanie
Oczywiście jest to nieprawdą. W odróżnieniu od Rupniewskiej Alina Nowak, Sebastian Dziębowski i Kamil Żbikowski byli z mieszkańcami od początku, zdążyli już coś dla nich zrobić i nadal robią. Alina Nowak w ciągu dwóch dni przekazała przedstawicielkom mieszkańców opinię ekspertów dotyczącą ogromnych rachunków za ogrzewanie.
Dziębowski, który ogłosił dziś start w wyborach na prezydenta Zabrza, zorganizował piątkowe spotkanie w szkole, zapewnił nagłośnienie i zaprosił przedstawicieli spółdzielni Luiza oraz Zabrzańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Z kolei Żbikowski zorganizował pomoc prawną dla mieszkańców Zaborza oraz opracował treść wspólnej reklamacji do spółdzielni, pod którą zbierane są przez lokatorów podpisy.
Patrząc zatem na te działania radnych, dotychczasowe zaangażowanie Rupniewskiej jest delikatnie mówiąc bliskie zera. Spóźniona radna nagrała na razie dwa filmy, w których mówi, że temat wysokich rachunków za ogrzewanie jest dla niej ważny i obiecuje mieszkańcom pomoc. Pytanie czy nie za późno? Jak wiadomo kilku innych samorządowców już mieszkańcom Luizy na bieżąco pomaga w rozwiązaniu ich problemu.