Chociaż półtora tygodnia temu zapadło się pneumatyczne zadaszenia nowoczesnego boiska piłkarskiego przy ul. Rataja, to w najnowszym wydaniu miesięcznika Nasze Zabrze Samorządowe ukazał się artykuł o otwarcia obiektu! Tak wygląda w mieście propaganda sukcesu z opóźnionym zapłonem, za którą płacą oczywiście mieszkańcy Zabrza.
Przypomnijmy nowoczesne, zadaszone boisko zostało otwarte 19 listopada. Uroczyście przecinała wstęgę prezydent Zabrza. Były także występy młodzieży i ogólnie wielka pompa, przerost formy nad treścią, zresztą jak przy otwarciu chyba każdego obiektu w mieście przez tutejszą władzę.
W poniedziałek (12 grudnia) pneumatyczne zadaszenie nowoczesnego boiska, którego budowa kosztowała 10 mln zł. pękło i runęło. Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo w tym czasie nie odbywały się jakiekolwiek treningi czy lekcje WF. Jak potwierdziła powiatowa inspektor nadzoru budowlanego na zadaszeniu obiektu nie powinno być śniegu. Wygląda zatem na to, że oszczędzano w nim ogrzewanie i w efekcie pierwszy, zalegający śnieg mógł być przyczyną zapadnięcia się konstrukcji.
I tu wisienka na torcie, chociaż w przypadku Zabrza chciałoby się powiedzieć truskawka na torcie – na oficjalnym profilu facebookowym miasta pojawiła się informacja, że w nowoczesnej hali przy ul. Rataja doszło do awarii! Tak awarii, chociaż już na wstępie to zdarzenie zakwalifikowano jako katastrofę budowlaną. Pisaliśmy na ten temat i cały artykuł możecie przeczytać tutaj.
Propaganda sukcesu za pieniądze zabrzan
Zastanawiające jest to czy artykuł na łamach miesięcznika Nasze Zabrze Samorządowe, który ukazał się tydzień po katastrofie był celowym działaniem. Skontaktowaliśmy się z redakcją miesięcznika. Potwierdzono nam, że poskładane czasopismo trafiło już do drukarni i nie można było wycofać publikacji z otwarcia nowoczesnego boiska na ul. Rataja w Zabrzu.
Cóż… Redakcja miesięcznika nie mogła przewidzieć katastrofy budowalnej. Nie zmienia to faktu, że Nasze Zabrze Samorządowe to wydawnictwo działające przy zabrzańskiej telewizji TVZ, finansowane z kasy miejskiej, któremu nie od dziś zarzucana jest stronniczość. Tylko w 2020 roku utrzymanie Naszego Zabrza Samorządowego, TVZ i miesięcznika Sufler kosztowało 1,27 mln zł. Wpływy finansowe z reklam, pochodzące głównie z miejskich podmiotów wyniosły 168 tys. zł. Efekt? Za propagandę sukcesu, a w przypadku boiska na Rataja propagandę porażki lokalnej władzy, płacą zabrzańscy podatnicy.
Foto: archiwum/materiały prasowe