Było ich pięciu. W kominiarkach napadli na znajomego i jego dziewczynę. Okradli ich z pieniędzy i ubrań. Był to przemyślany i zaplanowany rozbój, do którego doszło pod koniec lutego na ul. Miłej w Zabrzu-Kończycach.
Wszyscy sprawcy, jak wynika z informacji przekazanych przez policjantów, wywodzą się ze środowiska pseudokibiców. – Wcześniej jeden ze sprawców, który znał pokrzywdzonego, umówił się z nim na spotkanie. Rozbój był przemyślany i zaplanowany. Kiedy pokrzywdzony mężczyzna i kobieta przyjechali na umówione miejsce, sprawcy wyciągnęli ich z auta i zażądali pieniędzy – mówi sierż. szt. Sebastian Bijok – oficer prasowy zabrzańskiej policji.
Następnie napastnicy ubrani w kominiarki zaczęli bić pięściami po twarzy mężczyznę, którego wyciągnęli z samochodu. Ich łupem były drobne przedmioty, ubrania i gotówka, którą mieli przy sobie pokrzywdzeni.
Policjanci szybko ustalili tożsamość sprawców. Okazali się nimi mieszkańcy Świętochłowic i Rudy Śląskiej w wieku od 16 do 20 lat. Jako pierwszego mundurowi zatrzymali 18 latka, który znał pokrzywdzonego. Kilka dni później ujęci zostali dwaj napastnicy w wieku 19 i 20 lat. Z kolei 16 letni sprawca na policję zgłosił się sam.
Trzej mężczyźni usłyszeli już prokuratorskie zarzuty i trafili do aresztu. Zatrzymanie piątego z napastników, jak zapewniają policjanci, jest tylko kwestią czasu.